Od dwóch dni WIG20 stoi na kluczowym w tej chwili krótkoterminowym oporze, jaki tworzą lokalne maksima z listopada (2336,4 pkt.) i grudnia (2334,4 pkt.) i nie może zdecydować się co dalej? Czy go przełamać? Co wpisywałoby się w ostatnią poprawę nastrojów. Czy tak jak w dwóch poprzednich miesiącach zawrócić w dół?

Zdecydowane wybicie powyżej 2334,4-2336,4 pkt. będzie mocnym sygnałem popytowy, który uzupełni dotychczasowe sygnały. Wtedy realny będzie nie tylko atak na 200-dniową średnią (2373,5 pkt.), ale należałoby zakładać powrót powyżej 2400 pkt. i atak ma wakacyjne maksima na poziomie 2443,4 pkt.

Zwrot w dół z oporu, podobnie jak w poprzednich dwóch przypadkach rozpocznie mocniejsze spadki. Tyle tylko, że tym razem powinny być one już mocno ograniczone. Najbliższe liczące się wsparcie znajduje się na poziomie 2261 pkt. i tworzy je linia poprowadzona po minimach z listopada, grudnia i stycznia. Jako, że jego znaczenie wspiera 50-dniowa średnia (teraz na 2252,9 pkt.), stąd można przyjąć, że właśnie w okolicach 2261 pkt. pojawi się popyt chętny na odebranie taniejących akcji.