W grudniu notowania srebra spadły do 28,74 USD, przełamując wcześniej 11-miesięczną linię trendu wzrostowego i dwa lokalne dołki ze stycznia. Spadki te nie uruchomiły jednak dalszej wyprzedaży. Wręcz przeciwnie. Jeszcze przed świętami kurs zaczął odbijać w górę, próbując wrócić powyżej minimów z listopada (29,637 USD). Ten powrót wprawdzie się nie udał, a w końcówce roku srebro wróciło do minimów z połowy grudnia, ale dziś jego notowania ponownie idą w górę.

Pojawienie się popytu w okolicy 29,637 USD każe postawić pytanie o znaczenie wcześniejszych sygnałów sprzedaży? Owszem wciąż strona podażowa rozdaje karty, a obserwowana poprawa sentymentu do srebra może być zwykłym ruchem powrotnym do przełamanej linii trendu wzrostowego, przez co ryzyko spadków w okolicę strefy wsparcia w rejonie 27,38-27,64 USD się utrzymuje. Nie mniej jednak ryzyko to jest teraz ewidentnie mniejsze niż jeszcze przed świętami.

Wykres dzienny srebra

W innym scenariuszu, potencjał spadkowy na srebrze już się wyczerpał, a teraz trwa próba zbudowania niewielkiej formacji podwójnego dna. W tym układzie pierwszym poważnym sygnałem popytowym będzie trwały powrót powyżej 29,864-29,94 USD, czyli utworzenie wspomnianej formacji i przełamanie oporu jakim jest połowa spadkowej dziennej świecy z 18 grudnia. Wtedy, pomimo że wciąż kurs będzie znajdował się poniżej przełamanej linii hossy (i poniżej 50-dniowej średniej), szanse na wzrosty znacząco wzrosną.