Kolejne w tym tygodniu rozczarowujące dane napłynęły z amerykańskiego rynku pracy. W sierpniu zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło jedynie o 22 tys., czyli mniej niż oczekiwał tego rynek, który liczył na wzrost o 75 tys.

Zgodny z prognozami był natomiast wzrost bezrobocia. W sierpniu ukształtowało się ono na poziomie 4,3 proc. wobec 4,2 proc. w lipcu i wobec 4,1 proc. w czerwcu.

Inwestorzy uznali, że „im gorzej – tym lepiej”, czyli potraktowali pogorszenie sytuacji na rynku pracy jako przepustkę do przyszłych obniżek stóp procentowych przez Fed. Stąd w reakcji na opublikowane dziś raporty notowania US500 po chwilowych wahaniach ruszyły do góry.

Wykres US500 (M1)

Podobnie zareagował również rynek walutowy. Większe prawdopodobieństwo obniżek stóp procentowych przez Fed przełożyło się na osłabienie dolara, który traci do innych walut. W tym do euro. Kurs EUR/USD zareagował wzrostem z  1,1698 do 1,1759 dolara.

Wykres EUR/USD (M1)