W czwartek, na godzinę przed końcem notowań, warszawski indeks WIG20 rośnie o 2,5 proc. Równie mocne wzrosty można obserwować na giełdzie w czeskiej Pradze (+2,5 proc.), a jeszcze mocniejsze w Moskwie (+2,7 proc.) i Budapeszcie (+3,0 proc.). Wzrosty dominują też na innych europejskich parkietach.

Wykres dzienny WIG20

Ten mocny run na akcje na giełdach w Europie Środkowej i idące z nim w przez wzrosty na rosyjskiej giełdzie nie są przypadkowe. Wzrosty napędzają nadzieje na zakończenie wojny w Ukrainie.

Rynki finansowe już od kilku tygodni żyły nadziejami na rozejm lub zakończenie wojny w Ukrainie, o czym doskonale świadczą duże wzrosty indeksu WIG20 w styczniu, w efekcie czego zaliczył on najmocniejsze otwarcie roku od 23 lat. Innym potwierdzeniem takich nadziei było styczniowe umocnienie złotego, a przede wszystkim spadek kursu EUR/PLN poniżej bronionej od roku strefy 4,24-4,25 zł, do poniżej 4,20 zł w dniu dzisiejszym, czyli w rejon najniższego kursu EUR/PLN od 7 lat.

Wykres dzienny EUR/PLN

Dziś te nadzieja na przyszłe zakończenie wojny w Ukrainie nabrały jeszcze bardziej realnego kształtu. Brytyjski Daily Mail opublikował „Plan pokojowy dla Ukrainy”. Zawiera on m.in. mapę drogową podejmowanych działań. Zgodnie z nią pierwsze rozmowy w sprawie pokoju mają rozpocząć się jeszcze w tym miesiącu. Do 20 kwietnia ma być podpisana deklaracja zawieszenia broni. Natomiast do 9 maja mają zostać podpisane warunki porozumienia.

Jeżeli powyższy scenariusz zostanie zrealizowany, a w zasadzie jeżeli rynki finansowe uznają, że ma on duże szanse być zrealizowane to zdejmie to z polskich aktywów czynnik ryzyka związany z wojna, co powinno przełożyć się nie tylko na większe wzrosty na giełdzie w Warszawie, czy na spadek rentowności polskiego długu, ale również na dalsze umocnienie złotego. Aczkolwiek w przypadku tego ostatniego byłoby to zapewne ostatni taki popytowy impuls.