Michelle Bowman, członkini zarządu Rezerwy Federalnej (Fed), widzi miejsce na trzy obniżki stóp procentowych w USA do końca 2025 roku. W jej opinii sygnalizowana przez ostatnie dane słabość amerykańskiego rynku pracy przemawia za koniecznością poluzowania polityki monetarnej w USA.

Bowman podczas weekendowej konferencji bankowej w Colorado Springs stwierdziła, że najnowsze dane z rynku pracy — w tym wyraźnie słabszy niż oczekiwano przyrost miejsc pracy w sektorze pozarloniczym w ostatnich miesiącach — przeważają nad ryzykiem utrzymującej się inflacji i wzmacniają jej przekonanie, iż należy rozpocząć cykl łagodzenia polityki monetarnej.

Bowman już podczas lipcowego posiedzenia FOMC (Federalnego Komitetu ds. Otwartego Rynku) głosowała za cięciem stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Taki sam ruch poparł wtedy inny członek zarządu Fed, Christopher Waller. Większość komitetu, włącznie z przewodniczącym Jerome’em Powellem, uznała jednak, że należy poczekać na kolejne dane gospodarcze i pozostawić stopy na dotychczasowym poziomie 4,25–4,50 proc.

W swoich najnowszych wypowiedziach Bowman wskazała, że gotowa jest poprzeć trzy obniżki stóp na pozostałych do końca roku posiedzeniach Fed. Zaznaczyła, że spowalniający wzrost gospodarczy oraz coraz wyraźniejsze oznaki słabości na rynku pracy uzasadniają rozpoczęcie procesu stopniowego powrotu do neutralnej polityki pieniężnej. Jednocześnie wyraziła przekonanie, że ryzyka dla stabilności cen obecnie maleją.

Najbliższe posiedzenie Fed odbędzie się w dniach 16–17 września 2025 roku. Ostatnie słabe dane płynące z amerykańskiej gospodarki, jak również coraz częstsze głosy członków Fed nawołujące do obniżki stóp procentowych, sprawiają, że rynki są obecnie niemal pewne, iż we wrześniu Fed obniży stopy o 25 pb do 4,00–4,25 proc. Następne posiedzenie Fed zaplanowane jest na 28-29 października, a ostatnie w tym roku odbędzie się w dniach 9-10 grudnia.

Rozpoczynający się tydzień będzie niezwykle ważny z punktu widzenia kształtowania się rynkowych oczekiwań dotyczących przyszłych ruchów Fed. A to za sprawą publikowanych w najbliższych dniach ważnych danych makroekonomicznych z amerykańskiej gospodarki. We wtorek zostaną opublikowane lipcowe dane o inflacji konsumenckiej (CPI) w USA. Prognozowany jest jej wzrost do 2,8 proc. z 2,7 proc. r/r w czerwcu, a inflacja bazowa CPI ma wzrosnąć do 3 proc. z 2,9 proc. r/r. W czwartek zostaną opublikowane dane o inflacji producenckiej (PPI), która według prognoz w lipcu wzrosła do 2,5 proc. z 2,3 proc. r/r miesiąc wcześniej. W piątek natomiast pojawią się lipcowe dane o produkcji przemysłowej (prognoza: 0,0 proc. m/m) i sprzedaży detalicznej (prognoza: 0,5 proc. m/m).